Na Kurzej Górze może zdarzyć się wszystko…
Miejsce owiane legendą, położone w pobliżu kurzętnickiego zamku było świadkiem niezwykłych wydarzeń, które zapisały się na stałe w historycznych kronikach. To tu, o mały włos, a polskie i litewskie wojska wpadłyby w przygotowaną przez krzyżaków zasadzkę i bitwa pod Grunwaldem nie byłaby najchwalebniejszym zwycięstwem oręża polskiego. Jak wtedy potoczyłyby się losy Państwa Polskiego?
Zapraszamy Was na spacer, podczas którego przeniesiecie się w czasie i zostaniecie obserwatorami interesującej przeszłości. O średniowiecznym Kurzętniku, historii i tradycjach, rozsądku Króla Jagiełły oraz rycerskiej odwadze opowie Janko, czyli zamkowy skryba.
Podczas spaceru opowiemy Wam o wsi Kurzętnik, która przez wiele wieków miastem była, a w jej herbie zagościł dystyngowany kogut. Zdradzimy Wam skąd wzięła się nazwa dawnego grodu i jak bardzo związana była z popularnym drobiem.
Przeniesiemy się na chwilę do zamkowych pomieszczeń, by podglądnąć kucharzy, klucznika czy strażników pilnujących mieszkańców warowni. Zrelaksujemy się słuchając legend o zwaśnionych braciach, smutnej księżniczce i niezwykłej lutni. Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że ilustracje do opowieści zostały przygotowane przez utalentowane dzieci, laureatów konkursu plastycznego „Historie ukryte w kamieniach”.
Ale najbardziej fascynujące wydarzenia jeszcze przed nami! Dzięki zapiskom w historycznych kronikach możemy dowiedzieć się, jak to polsko-litewskie wojska, zbliżając się do zamku w Kurzętniku były tuż, tuż od wpadnięcie z zasadzkę przygotowaną przez Krzyżaków. Pola przy rzece Drwęcy to miejsce, w którym przebiegłość mistrza Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie Ulricha von Jungingena spotkała się z rozwagą króla Władysława Jagiełły! Ten pojedynek mógł wygrać tylko jeden z wielkich przywódców i dziś wiemy który, ale wydarzenia z lipca 1410 roku, mogły mrozić krew w żyłach ówczesnych.
Przedstawiając Wam przebieg bitwy widziany oczami Janko z Kurzętnika, opowiemy również o modzie na polu bitwy, bo choć nie był to oczywiście styl niczym z wybiegu, to rycerze barwnie prezentowali się podczas walki. Wspomnimy o broni, którą walczono i zaprezentujemy niezwykłą machinę miotającą kulami. Nie będzie to armata, lecz bombarda!
Na koniec zaprosimy Was do posłuchania opowieści, które spisał zamkowy skryba Janko, a które zostały odnalezione przez dwie poszukiwaczki zaginionej księgi. Tam znajdziecie historie o duchach, dawnych zawodach, średniowiecznych potrawach, rynku nieruchomości i ziołowej aptece.